Mówiąc o kulturze .dwojga ludzi, ich współżyciu małżeńskim, trzeba też pamiętać, że małżeństwo nie jest wyizolowaną, zamkniętą przed innymi kontaktami międzyludzkimi — instytucją. Jest to bowiem bliski, intymny związek dwu osób, które jednak poza tym układem mają wiele innych możliwości czerpania treści, emocji i dowartościowań potrzebnych im do dobrego funkcjonowania i szczęścia. Zuzanna Celmer uważa, że partner małżeński powinien zaspokajać potrzeby najważniejsze, główne, związane z poczuciem bycia kochanym, wybranym, a przeź to ważnym i niezbędnym, potrzeby wymagające pełnego zaufania, aby w ogóle mogły się one ujawnić itp.*. Natomiast wszystkie inne potrzeby znakomicie kompensują się w związkach innego typu: koleżeństwie, przyjaźni, serdecznej więzi z osobami z różnych grup wiekowych reprezentujących zbliżone do naszych zainteresowania. Czerpanie z tych źródeł odciąża partnera życiowego od konieczności zaspokojenia wszystkich potrzeb drugiej strony i pozwala mu skoncentrować się na sprawach dla niej i dla ich związku najważniejszych. Podkreślam to, ponieważ funkcjonują jeszcze obiegowe mity, stwarzające przeświadczenie, że partner małżeński jest w stanie zaspokoić wszystkie potrzeby drugiej strony — począwszy .od emocjonalnych, przez seksualne aż po intelektualne.