Miłość nieodwzajemniona

Zacznijmy od problemu złego „ulokowania” swych uczuć, już na samym początku miłosnych doświadczeń (a często i w trakcie), mianowicie od spraw i kłopotów nieszczęśliwej miłości, tzw. miłości nieodwzajemnionej, która staje się dramatem nie spełnionych pragnień i potrzeb wiólu nam współczesnych. Miłość bez wzajemności wiąże się z poczuciem bezsilności człowieka, odczuciem „jakby się biło w mur nie do skruszenia”. Inne trudności miłosne, jak na przykład konflikty, rozczarowania, zaburzenia seksualne, trudności we wzajemnym przystosowaniu się partnerów — mają przynajmniej szansę poprawy, miają też najczęściej swą dobrą przeszłość, do której można.się odwołać. Wiemy także, że pomyślna przyszłość jest przecież potencjalnie możliwa do osiągnięcia przez partnerów. Inaczej jest z miłością nieodwzajemnioną, w której brak wspomnień. Nie ma też żadnych perspektyw, a teraźniejszość jest dla człowieka pełna cierpienia, bólu i zwątpienia w sens życia. Doświadczenia poradni przedmałżeńskich i statystyki wskazują, że miłość ta jest nie tylko rekwizytem z okresu romantyzmu, ale i współcześnie skłania ludzi do targnięcia się na własne życie. Miłość nieodwzajemniona może dotyczyć osoby, która zna kierowane do siebie uczucia, nie potrafi jednak ich odwzajemnić. Może ona być również adresowana do osób jej nieświadomych. Trudno tutaj określić, co jest większym cierpieniem dla człowieka: świadomość, że ukochana osoba wie, czy nie wie o miłości do niej. W obu przypadkach nieszczęśliwa miłość staje się tragedią dla człowieka, który najczęściej samotnie musi się zmagać ze swoim losem. Najczęściej też „zbawienne rady” typu: „czas wszystko leczy”, „można znaleźć sobie kogoś innego”, „przecież to zupełnie normalny i przeciętny człowiek”, „takich jest wielu” — pogłębiają tylko dramat człowieka, którego stanu duchowego inni też nie rozumieją. Słabym pocieszeniem staje się również odwołanie się do historii, w której nieszczęśliwa miłość bywała zarzewiem i impulsem do powstania wielkich dzieł, szczególnie literackich. Stawała się także czynnikiem wiodącym do wspaniałego nieraz rozwoju osobowości człowieka,’ a więc stanowiła element pozytywny. Zostawiając jednak w spokoju doświadczenia romantycznych wieszczów, trzeba stwierdzić, że w codziennym życiu normalnych ludzi miłość ta prowadzi do skutków wprost przeciwnych — depresji, załamania psychicznego, alkoholizmu i samobójstwa.